Wczorajszy mecz w ramach 31. kolejki La Ligi pomiędzy Las Palmas a Sevillą zakończył się zwycięstwem drużyny z Andaluzji. Spotkanie, które odbyło się na Estadio de Gran Canaria, zakończyło się wynikiem 0-2 na korzyść gości. Sevilla objęła prowadzenie jeszcze przed przerwą, utrzymując kontrolę nad grą do końcowego gwizdka sędziego.
Mecz pomiędzy drużynami: Las Palmas vs Sevilla
Wynik końcowy: 0-2
Wynik do przerwy: 0-1
Data i godzina meczu: 14 kwietnia 2024 o godzinie 12:00
Liga: La Liga
Kolejka: 31
Miejsce rozgrywki: Estadio de Gran Canaria
Sędzia Główny: Alejandro Muñiz Ruiz, Hiszpania
Relacja z meczu:
Przy pięknym słońcu na Estadio de Gran Canaria rozpoczął się starcie pomiędzy Las Palmas a Sevillą. Atmosfera na stadionie była niesamowita, kibice obu drużyn dopingowali swoich ulubieńców od pierwszej minuty. Sędzia główny Alejandro Muñiz Ruiz poprowadził to spotkanie z pełnym zaangażowaniem.
6' - Czerwona kartka dla Las Palmas! Saul Coco z gospodarzy zostaje ukarany za brutalne wejście, drużyna gospodarzy będzie musiała grać w osłabieniu przez większość tego meczu.
7' - Pierwsza żółta kartka meczu dla Las Palmas, Alex Suárez dostaje upomnienie od arbitrów.
43' - Gol! Sevilla obejmuje prowadzenie za sprawą Youssefa En-Nesyriego! Asystę przy tej bramce zanotował Nemanja Gudelj. Las Palmas 0-1 Sevilla!
43' - Kolejna żółta kartka dla Las Palmas, Alberto Moleiro dostaje kartonik od sędziego.
45' - Ostatnia żółta kartka przed przerwą trafia do Marvina Parka z Las Palmas.
61' - Loïc Badé z Sevilli otrzymuje żółtą kartkę za faul na zawodniku gospodarzy.
73' - Kike Salas z Sevilli również zostaje ukarany żółtą kartką.
90' - Drugi gol dla Sevilli! Dodi Lukébakio podwyższa prowadzenie gości na 0-2 w samej końcówce meczu.
90' - Ostatnia żółta kartka w tym spotkaniu trafia do Ørjana Nylanda z Sevilli.
Po pełnym emocji starciu, Sevilla odnosi zwycięstwo nad Las Palmas 2-0. Mimo starań gospodarzy, osłabieni po czerwonej kartce, nie byli w stanie zagrozić drużynie z Andaluzji. Następne mecze obu ekip zapowiadają się interesująco, a kibice już nie mogą doczekać się kolejnych emocji na boisku.